sobota, 19 kwietnia 2014

Eli, Eli...

W sumie to lubię te święta, nie ma tego całego szału, latania za prezentami całej tej komercji która związana jest z grudniowymi świętami.
Tu wystarczy kilka jaj, biała kiełbasa, kromka chleba, koszyczek ze święconką, jakaś babka... żurek.
Oczywiście można sobie nakupować królików, zajęcy z czekolady - można, ale ja wolę jak kiedyś - ale każdy przeżywa jak chce.
Ważne żeby pamiętać że nie o jedzenie chodzi w tym święcie...
Dla wszystkich którzy tu zaglądają Wesołych Świąt, zdrowia i co tam sobie zapragną.



1 komentarz: