niedziela, 23 lutego 2014

Syrena

kiedyś nazywana pogardliwie skarpetą.
a ten zapach spalin... dziś już nie ma takiej motoryzacji.


2 komentarze:

  1. Śliczny samochód!
    Bardzo podoba mi się Twój blog! :)
    Uwielbiam popatrzeć na stare samochody :)
    ------------------------------------------------------------------------------
    Zapraszam do mnie - czytamto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Smród palonego Mixolu z dwusuwa :)

    Fakt, dziś już nie ma takiej motoryzacji. Po części dobrze, bo jeżdzenie Syreną, czyli "królową polskich poboczy" było katorgą i chyba nikt nie chciałby już na co codzień jeździć czymś tego pokroju :) Sam miałem przyjemność jechania (jako pasażer) 105tką i z całej przejażdzki najbardziej w pamięci zapadły mi drgania od silnika, które niosły się po całym aucie :)

    Z drugiej strony, fajnie na to popatrzeć (m.in dlatego, że to "coś innego", co nie kojarzy się z dzisiejszą masówą), przejechać się tym od święta, czy powspominać :)

    (Choć nie obraziłbym się gdyby dalej robili np. motocykle z WSK - pewne, bezwaryjne i całkiem ładne)

    OdpowiedzUsuń